JAN BRZECHWA. ŻUK. KLASYKA DLA SMYKA
Jan Brzechwa. Żuk. Klasyka dla Smyka" to seria książeczek dla dzieci, która zawiera wiersze Jana Brzechwy wraz z kolorowymi ilustracjami i poręcznym formatem. Seria ta wydana została przez renomowane wydawnictwo Aksjomat, a wiersze Brzechwy to nie tylko świetna zabawa, ale również doskonały sposób na rozwijanie mowy, wyobraźni oraz poznawanie nowych słów.
JAN BRZECHWA. ŻUK. KLASYKA DLA SMYKA
Klasyka Jana Brzechwy - Znajdź w wierszu brzechwy wiele radości
Dzieciństwo bez wierszy Jana Brzechwy straciłoby wiele ze swych uroków. Od pokoleń maluchy potrafią się nimi zachwycać i świetnie się przy nich bawić. Dlatego serdecznie polecamy serię książeczek "Jan Brzechwa. Żuk. Klasyka dla Smyka". Ta wspaniała seria wydana przez wydawnictwo Aksjomat, to idealny wybór dla rodziców, którzy chcą zainteresować swoje pociechy literaturą dziecięcą.
Szczegóły produktu:
- Autor: Jan Brzechwa
- Wydawnictwo: Aksjomat
- Seria: Klasyka Dla Smyka
- Oprawa: Twarda
- Rok wydania: 2019
- Ilość stron: 10
- Kod producenta: 065573
- Stan: nowy
- EAN: 9788381065573
Zachęcamy do zapoznania się z zaletami produktu:
- Wysoka jakość: Książeczki z serii "Jan Brzechwa. Żuk. Klasyka dla Smyka" są wydane przez renomowane wydawnictwo Aksjomat, co gwarantuje ich wysoką jakość wykonania i druku.
- Poręczny format: Dzięki niewielkiemu poręcznemu formatowi, książeczki są idealnym rozmiarem dla małych rączek, co ułatwia ich korzystanie.
- Wesołe i kolorowe ilustracje: Kolorowe ilustracje towarzyszące wierszom Jana Brzechwy zachwycą każde dziecko i sprawią, że czytanie będzie jeszcze większą przyjemnością.
- Edukacyjny charakter: Wiersze Jana Brzechwy to nie tylko świetna zabawa, ale również doskonały sposób na rozwijanie mowy, wyobraźni oraz poznawanie nowych słów.
Do biedronki przyszedł żuk... brzechwa dzieciom.
Treść wiersza "Żuk" Jan Brzechwa
Do biedronki przyszedł żuk,
W okieneczko puk-puk-puk.
Panieneczka widzi żuka:
„Czego pan tu u mnie szuka?"
Skoczył żuk jak polny konik,
Z galanterią zdjął melonik
I powiada: „Wstań, biedronko,
Wyjdź, biedronko, przyjdź na słonko.
Wezmę ciebie aż na łączkę
I poproszę o twą rączkę"
Oburzyła się biedronka:
„Niech pan tutaj się nie błąka,
Niech pan zmiata i nie lata,
I zostawi lepiej mnie,
Bo ja jestem piegowata,
A pan - nie!"
Powiedziała, co wiedziała,
I czym prędzej odleciała,
Poleciała, a wieczorem
Ślub już brała - z muchomorem,
Bo od środka aż po brzegi
Miał wspaniałe, wielkie piegi.
Stąd nauka
Jest dla żuka:
Żuk na żonę żuka szuka.